piątek, 15 lutego 2013

Walentynki

Walentynki to dzień uznawany przez wielu za komercyjny, jednak ja uważam, że nie przesadzając zbytnio można je spędzić całkiem miło. Na taką okazję warto przywdziać coś miłego dla oka. Dlatego przedstawiam moją pierwszą (prawie) samodzielną sukienkę uszytą z zasłonki znalezionej w ciucholandzie. Jest to prosty model z zamkiem z tyłu i marszczeniem.


Możecie powiększyć fotki :)








Biżuterię rzecz jasna wykonały dziewczyny z robieblyskotki


Pamiętajcie, że internet kłamie i tak naprawdę nie zrobiłam żadnej romantycznej kolacji przy świecach mając na sobie piękną sukienkę i szpilki. Co nie zmienia faktu, że moje Walentynki przy puszce brzoskwiń były najlepsze w moim życiu ;)
Mam nadzieję, że Walentynki spędziliście w miłej atmosferze i życzę Wam dużo miłości przez cały rok.

3 komentarze:

  1. Chciałem pochwalić sukienkę, ale wszysko :) jest super!!! Na szóstkę!!! Bogdan

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna kiecka :)/ Renia

    OdpowiedzUsuń